niezlerzeczy
Mała rzecz o dobrym wychowaniu. + KONKURS
U mnie w domu czytało się niewiele. Tzn. rodzice mieli swoją biblioteczkę, za to bardzo rzadko zdarzało mi się przyłapać moją mamę z książką w ręku.
Zupełnie nie pamiętam moich początków, nauki czytania. Nie wiem czy był to proces żmudny czy lekki jak piórko.Pamiętam, że w zerówce potrafiłam co nieco przeczytać. Za to miłością do książek zapałałam w podstawówce, pożerając nie czytając książki, pędząc nawet trzy razy w tygodniu do bibliotek po kolejne pozycje... spędzałam wieczory pochłaniając książki na jeden raz, w szkolnej bibliotece brałam lektury skierowane dla dwóch klas wzwyż. Później przechodziłam swoisty bunt lekturowy, czytałam wszystko - tylko nie lektury i do dziś mam zapewne elementarne braki w tej kwestii - trochę wstyd.
Dziś mamy znów zwrot ku książkom. Kampanie promujące czytanie wyrastają jak grzyby po deszczu. Choć statystyczny polak czyta trzy książki rocznie - czytanie staje się modne, przestaje być domeną tylko moli książkowych, okularników w grubych szkłach na nosie, bladych od braku słońca, noszących kraciaste koszule i spłowiałe dżinsy. ( Dziś te koszule i dżinsy wpisują w zupełnie inny trend...).
To dobra moda - tak mi się wydaje, choć nacisk jaki kładziony jest na dzieci w tej kwestii chwilami bywa dla nich zgubny (?). Istnieją różne szkoły czytania, czytać mogą nawet dwulatki - nie wątpię, choć kompleksów jeszcze z tego powodu nie czuję. Za to z wielką przyjemnością czytam ja - mojej Lei, pozwalam jej zakochać się w książkach, w których wciąż przeważającą częścią są obrazki. Nie czuję, abym musiała ją do czegokolwiek zmuszać, nie wywieram presji, a ona odwdzięcza się mniejszą lub większą miłością do ilustrowanych pozycji, siada u siebie w pokoju wertując strona po stronie - oko, nos, a buzia tu jest.
Ma swoje ulubione pozycje, ma takie do których powraca niechętnie. Są też takie, których ja już znieść nie mogę - a Ona wręcz przeciwnie - ubóstwia. Więc zaciskam zęby i niemalże z pamięci czytam i czytam po raz setny.
Jak tylko zobaczyłam tą nowość, zamówiłam, nie zważając na przewracanie oczami przez Jakuba.
Chciałabym, aby zdecydowanie więcej książeczek dla dzieci miało kreskę Oli Cieślak
, która jest świetną ilustratorką. Sama książka nie tylko wizualnie cieszy oko ( Lea ma fioła na punkcie pand, zwanych "Pim Bamami" ), ale też w zabawny sposób "uczy" dobrego wychowania, trudno się przy niej nie uśmiechnąć.
Ucieszyła moje oko, Jakub kilka razy uśmiechnął się słysząc czytane fragmenty - egzamin zdany, zapraszamy na naszą półkę z książkami. ;)
Ola Cieślak- Co wyPANDA, a co nie WYPANDA
WYDAWNICTWO DWIE SIOSTRY
ZASADY KONKURSU:
1. Udostępnij publicznie plakat konkursowy na FB ( i zostawiamy pod nim komentarz .
WYNIKI KONKURSU:
Wybór był bardzo trudny! Po przeczytaniu waszych odpowiedzi jestem przekonana, że wasze dzieci mają bardzo dobry przykład płynący od was!
Wszem i wobec ogłaszam iż zwycięzcami zostają:
Agata Filewicz - bardzo proszę o kontakt mailowy - [email protected]
oraz....
drugiego zwycięzcę znajdziecie na babatu.pl.
Gratulujemy !
(Na kontakt czekamy do trzech dni od ogłoszenia wyników, potem wybierzemy innego zwycięzcę.)
Zupełnie nie pamiętam moich początków, nauki czytania. Nie wiem czy był to proces żmudny czy lekki jak piórko.Pamiętam, że w zerówce potrafiłam co nieco przeczytać. Za to miłością do książek zapałałam w podstawówce, pożerając nie czytając książki, pędząc nawet trzy razy w tygodniu do bibliotek po kolejne pozycje... spędzałam wieczory pochłaniając książki na jeden raz, w szkolnej bibliotece brałam lektury skierowane dla dwóch klas wzwyż. Później przechodziłam swoisty bunt lekturowy, czytałam wszystko - tylko nie lektury i do dziś mam zapewne elementarne braki w tej kwestii - trochę wstyd.
Dziś mamy znów zwrot ku książkom. Kampanie promujące czytanie wyrastają jak grzyby po deszczu. Choć statystyczny polak czyta trzy książki rocznie - czytanie staje się modne, przestaje być domeną tylko moli książkowych, okularników w grubych szkłach na nosie, bladych od braku słońca, noszących kraciaste koszule i spłowiałe dżinsy. ( Dziś te koszule i dżinsy wpisują w zupełnie inny trend...).
To dobra moda - tak mi się wydaje, choć nacisk jaki kładziony jest na dzieci w tej kwestii chwilami bywa dla nich zgubny (?). Istnieją różne szkoły czytania, czytać mogą nawet dwulatki - nie wątpię, choć kompleksów jeszcze z tego powodu nie czuję. Za to z wielką przyjemnością czytam ja - mojej Lei, pozwalam jej zakochać się w książkach, w których wciąż przeważającą częścią są obrazki. Nie czuję, abym musiała ją do czegokolwiek zmuszać, nie wywieram presji, a ona odwdzięcza się mniejszą lub większą miłością do ilustrowanych pozycji, siada u siebie w pokoju wertując strona po stronie - oko, nos, a buzia tu jest.
Ma swoje ulubione pozycje, ma takie do których powraca niechętnie. Są też takie, których ja już znieść nie mogę - a Ona wręcz przeciwnie - ubóstwia. Więc zaciskam zęby i niemalże z pamięci czytam i czytam po raz setny.
Jak tylko zobaczyłam tą nowość, zamówiłam, nie zważając na przewracanie oczami przez Jakuba.
Chciałabym, aby zdecydowanie więcej książeczek dla dzieci miało kreskę Oli Cieślak
Ucieszyła moje oko, Jakub kilka razy uśmiechnął się słysząc czytane fragmenty - egzamin zdany, zapraszamy na naszą półkę z książkami. ;)
Ola Cieślak- Co wyPANDA, a co nie WYPANDA
WYDAWNICTWO DWIE SIOSTRY
ZASADY KONKURSU:
1. Udostępnij publicznie plakat konkursowy na FB ( i zostawiamy pod nim komentarz .
2. Lubicie - Babatu.pl oraz mama-granda, prawda?
3. Odpowiedz w komentarzu pod plakatem na pytanie: Co to jest dobre wychowanie ? i polećcie nasz konkurs znajomym !
Podpisz się tak jak figurujesz na FB.
Podpisz się tak jak figurujesz na FB.
5. Wyniki pojawią się pod tym postem do 2 dni od zakończenia zabawy.
Do zgarnięcia dwie książeczki !
Do zgarnięcia dwie książeczki !
Organizatorzy: mama-granda, babatu.pl
WYNIKI KONKURSU:
Wybór był bardzo trudny! Po przeczytaniu waszych odpowiedzi jestem przekonana, że wasze dzieci mają bardzo dobry przykład płynący od was!
Wszem i wobec ogłaszam iż zwycięzcami zostają:
Agata Filewicz - bardzo proszę o kontakt mailowy - [email protected]
oraz....
drugiego zwycięzcę znajdziecie na babatu.pl.
Gratulujemy !
(Na kontakt czekamy do trzech dni od ogłoszenia wyników, potem wybierzemy innego zwycięzcę.)
37 komentarze
,
by mama-granda