I znów..
14:55Jak być mamą studentką? Ot, rzecz wcalenie nie tak wymagająca. Pod warunkiem że:
są to studia niestacjonarne,
że ma się dwie babcie, które z chęcia przygarną pociechę do siebie,
że wybrany kierunek sam w sobie nie jest wymagający, a uczymy się tylko w czasie sesji,
że ma się tak cudowne maleństwo, które nie płacze w momencie, gdy właśnie bierzesz się za czytanie,
że akurat, gdy masz do napisania jeszcze 10 stron pracy zaczyna chorować, i wcale wtedy nie chce spać
że gdy przed Tobą egzamin, postanawia nie spać cały dzień, i stanowczo domaga się zabawy.
że ulubioną zabawką nie stają się kserówki, które wypadałoby przeczytać.
że ma się ten komfort i cały tydzień można poświęcić dziecku, a nie pracy.
Czas.
Zarówno pod względem czasowym jak i ekonomicznym .( pominiemy ten ekonomiczny wątek, choć jest on niezwykle istotny.)
Gdy już przyzwyczaimy się do bycia mamą na roku, (prawdopodobnie jedyną, bądź jedną z niewielu),zniesiemy te wszystkie pytania, spojrzenia - gdy maluch jest jeszcze w brzuchu, będzie z górki. Wykładowcy od czasu do czasu przymkną oko na pewne niedyspozycje, zwłaszcza część żeńska. Każdy egzamin, każde zaliczenie "jakoś pójdzie", a w natłoku zajęć i obowiązków związanych z naszym maleństwem, przemijający semestr będzie niezauważalny i jakoś tak mało istotny.
Teraz dla nas najważniejsza jest Lea. Oczywiście, że ważnym jest, aby dociągnąć to wszystko do końca, jednak żaden egzamin, nie przeskoczy nad naszym dzieckiem.
I wciąż, ludzie pytają "a jak studia", "jak sobie radzisz", "jak to wszystko godzisz?" - jakby to był priorytet, bo wciąż, dla nich gwarantem dobrej przyszłości jest wyższe wykształcenie. Dobra praca, zapewnienie godnego bytu rodzinie. A ja radzę sobie wyśmienicie, jestem kulturoznawcą, i żadnego "godnego" bytu w ich mniemaniu mojemu dziecku nie zapewnię. studia są moją pasją i pozwalają mi na rozwój samej siebie.
I robię to bo lubię. I lubię być mamą, a to najlepsze co mogę zapewnić mojemu dziecku. Ot zaskoczenie, nie dla pieniędzy i godnego przyszłego życia !
0 komentarze
Dziękuję, że jesteś