Le sac en papier.
14:53Nie wyszliśmy jeszcze dobrze ze studenckiego życia - wciąż żyjemy na kartonach ( w kartonach?).
Cierpimy na chroniczny brak miejsca, brak szafek, brak regałów, brak schowków, meblościanek.
Może to właśnie myśl o tym, że nastąpi ten dzień, kiedy będzie trzeba to wszystko spakować, zorganizować nowe miejsce. Nasze miejsce?
Z drugiej strony w moim wymarzonym domu nie widzę miejsca dla meblościanki, nie widzę miejsca dla systemów salonowych - więc może nie wiele się zmieni? Wciąż będziemy żyć na pudełkach?
Nie wiem co takiego jest w tej torbie, ale wiem, że to taka torba zachcianka - bo niby po co zamawiać papierową torbę? ;) Wiem też, że pasuje idealnie do naszego kartonowego życia, wiem, że wreszcie mogę upchnąć do niej wszystko to co do tej pory upychałam po kątach, a wylatywało na środek pokoju w momencie poszukiwania, tego czy owego...
Zawładnęła mną tak jak zawładnęła wnętrzami z Pinteresta.
Od czasu do czasu lubię pozwolić sobie na szczyptę papierowej próżności, z charakterem. ;)



Na zdjęciach pojawiły się "znaczki wodne" - dziękujemy Mommy Draws i polecamy do wszelkich graficznych sprawek !
Le sac en papier - Kapibara.
21 komentarze
U mnie panuje minimalizm brak półek szaf itp. tylko jedna na telewizor jest, w nowym domu tez tak będzie, zresztą kilka rzeczy będziemy robić sami... a ta papierowa torba świetna na gazety by mi się przydała ;)
OdpowiedzUsuńPs. Tak mnie DIY wkręciło, że w przyszłym tygodniu idę na warsztaty z filcowania na sucho i mokro ;)
Uuu a ja jakoś do filcu nie mogę się przekonać...
Usuńbardzo klimatycznie
OdpowiedzUsuńpapierowa torba świetna... u mnie w domu to ciągle chaos jest -mało miejsca, dużo rupieci (chociaż jestem bezwzględna i to co już się nie przyda to wyrzucam)... p.s. ale masz porządek :) aha i bym zapomniała miałam już się kiedyś spytać skąd masz pufę???
OdpowiedzUsuńPorządek? Pf ! Uprzątnęłam jeden kąt do zdjęć :D Pufę wytargaliśmy oczywiście z giełdy staroci, ale oryginalnie pochodzi z IKEI, http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20033919/ ;)
UsuńA u nas zmiany się szykują...i to nie tylko szafkowe...chociaż to też...ale mam nadzieję pozbyć się kilkunastu rzeczy...
OdpowiedzUsuńJakaś wystawka? :P
Usuńświetny pomysł z torbą! Macie kominek czy to atrapa??:D
OdpowiedzUsuńaaooouuu to chyba nie Twoje zdjęcie ;p to z kominkiem ;p ale ładny :D
UsuńNiestety, to nie nasz kominiek ;) Nie oznaczyłam zdjęcia...;):*
UsuńTorba świetna, ale u mnie musiałaby chyba być uwieszona pod sufitem;) Filip wszystko rozbebeszy;) Może kiedyś;)
OdpowiedzUsuńHaha, my dopiero jakos po pieciu latach wspolnego mieszkania wybralismy stol do kuchnii ;) Wczesniej jedlismy na jakims zabytku (dodam, ze raczej niklej wartosci wygladowej i materialnej), nasza jedyna mebloscianka jest regal z ikeii na ksiazki, bo inaczej walalyby sie wszedzie (i tak sie walaja), brakuje nam krzesel do kuchni, a reszta to zabytki mezowe, ktore wszedzie ze soba wlecze i tylko powterza: kiedys sobie nowa szafe kupimy ;P Kiedys :) Nie powiem lubie patrzec na ladne wnetrza, ale jakos tak z dziecmi to te ladne sa niepraktyczne....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edyta
U nas to zbieranina moich rzeczy, rzeczy, które zakupiliśmy do mieszkania studenckiego, rzeczy wygrzebanych na targach staroci plus Ikea :P
UsuńTorba... jak to torba ;) Ale ja się nie mogę napatrzeć na fryzurę Twojej córeczki OdpowiedzUsuń
Torba świetna ale Wasze panele????? Cudowne!!! Co to za kolor?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to za kolor...;) Remont robiliśmy dwa lata temu, ale muszę przyznać, że to były jedne z najtańszych dostępnych wtedy w Leroy Merlin, firmy KROSNO. :)
UsuńFajna:) choc moje pierwsze skojarzenie to torba na ziemniaki ;) taka z lidla;)
OdpowiedzUsuńAle chyba o to w niej właśnie chodzi:)
Ha ha ! Chciałabym trzymać ziemniaki w takiej torbie ! Moje pierwsze skojarzenie to były takie papierowe torby z amerykańskich filmów - w których zawsze gospodynie domowe przywożą zakupy ;)) Więc coś w tym jest !
Usuńno to chyba ja taka torbe, a raczej ze 2 sobie zapodam do salonu :) a jak z wytrzymaloscia?
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wytrzymałość spoko - jest dwuwarstwowa, dość gruba i sztywna. Lea trochę ją potarmosiła i nie widzę żadnych szkód. :) Teraz już się nią nawet nie interesuje jakoś szczególnie. :) Więc Twoja B. też nie powinna jej zniszczyć. :)
UsuńNie wpadłam na nią wcześniej. Świetny pomysł, pasuje idelanie do Waszego klimatu. Zastanawiam się co bym mogła tam przechowywać. Ostatnie numery gazet? Pomyślę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że jesteś