Kącik Poli
14:36
Ci, którzy zaglądają tu od dłuższego czasu - wiedzą, że nie akceptuję spania z dzieckiem. Oczywiście odnosi się to do nas samych - innym do sypialni staram się nie zaglądać - także śpijcie z maluchami spokojnie. ;)
Tak jak w przypadku Lei, Pola od początku śpi we własnym łóżeczku i nie przespała do tej pory ani jednej nocy w naszym łóżku. Nie wyobrażam sobie jednak, aby niemowlę od razu lądowało w swoim własnym pokoju . A. ze względu bezpieczeństwa. B. z wygody - by wstawanie w nocy było nieco lżejsze.
C. Kilku miesięczne niemowlę tak naprawdę nie przebywa w swoim pokoju - więc wydaje mi się zbędnym wydatkiem urządzanie pokoju tylko dla niego. Lea we własnym pokoju wylądowała po skończeniu roku, a i tak wszystkie zabawki przynosiła do salonu i bawiła się w nim.
Postawiliśmy wobec tego urządzić (dosłownie) kąt w naszej niewielkiej sypialni.
Założenie było takie jak zwykle - po kosztach, nie inwestujemy, wykorzystujemy to co mamy, przerabiamy, kombinujemy.
Łóżeczko - to jedyna rzecz, która pozostała nam z wyprawki Lei.
Miejsce do przechowywania niezbędnych rzeczy, komoda, odkupiona od znajomych, kilka ramek, kilka dziecięcych akcesoriów, stary, jeszcze z czasów studenckich dywanik, kosz, który docelowo miał być na pranie - stał się koszem na pieluchy. Królik, który spędzał mi sen z powiek, girlanda z gwiazdek - prezent na narodziny Poli, kosz na akcesoria i kosmetyki... Latarenka, która skradła moje serce i uratowała niejedną noc.
Lubię ten kącik, lubię na niego spoglądać każdego ranka, lubię, gdy kątem oka widzę, jak pościel powoli zaczyna falować od ruchu nóżek Poli, by po chwili usłyszeć nawołujący mnie głos.
Lubię to, że mam dla kogo wstawać każdego dnia.
16 komentarze
Cudny jest ten kąt:))))
OdpowiedzUsuńMiło to od Ciebie słyszeć ;)
Usuńpiękny kącik :)
OdpowiedzUsuńklimatyczny kącik ;)
OdpowiedzUsuńDzięki !
UsuńGdzie kupiliscie te wsporniki do półki?
OdpowiedzUsuńWsporniki - najtańsze w IKEA ;)
UsuńWsporniki - najtańsze w IKEA ;)
Usuńślicznie, zazdroszczę tego porządku:)
OdpowiedzUsuńBobobebe - wiesz, Pola tam tylko sypia, my w gruncie rzeczy też. Chciałabyś zobaczyć codzienny bałagan w salonie ;)
UsuńJak zawsze klimatycznie i w dobrym guście
OdpowiedzUsuńPięknie OdpowiedzUsuń
jak pięknie!!!! oryginalnie, zero różu a wciąż przytulnie i miło :) jestem na tak :) pozdrowienia dla dziwczynek
OdpowiedzUsuńPS trzymaj za mnie kciuki, jutro wracam do pracy
idealny kącik , piękne dodatki , pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńPiękny kącik. Również nie jestem zwolenniczką spania z dzieckiem. Natomiast swój kącik ma również u nas, urządzony również z konieczności, ze względu na to, że mieszkamy w kawalerce.
OdpowiedzUsuńpiękny kącik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że jesteś