Wroclove
21:34I dziś - pierwsze koty za płoty.
Odwiedziłyśmy Ciocie zza płota, z którą dzieli nas obecnie bardzo odległy płot. Lea, spisała się po mistrzowsku. Zero marudzenia i w drodze i na miejscu. Dzielnie dała się przebrać w toalecie zupełnie do tego nieprzystosowanej, oraz w toalecie mojej uczelni, która ma super szerokie parapety. :)
Ciocia zza płota chciała zabrać nas do miejsca, gdzie spotkamy INNYCH TAKICH JAK MY - W RZECZYWISTOŚCI (!). Niestety, miejsce to już zniknęło - dlatego teraz pomysł dla osoby bardziej przedsiębiorczej niż my - niszą we wrocławskich kawiarnio/restauracjo/skradaczach czasu jest miejsce dla mam i ich pociech!
Wylądowałyśmy na Szewskiej, w Muffinarni, która ma pyszne muffinki, przesłodkie lody na patyku i wystrój iście cukierkowy. Lea- jak najbardziej zadowolona - przede wszystkim zaczepianiem innych na miejscu i przez okno. :)
Jest mi ono bardzo bliskie, pozwala mi odetchnąć, pozwala mi pozbyć się wyrzutów sumienia, za to "kim" jestem i "jaka" jestem. Gdzie mogę być sobą, bez względu na wszystko.
Poza tym miasto, które jest piękne, które żyje własnym życiem.
I mam nadzieję, że uda mi się sprawić, że Lea pokocha w nim to co i ja, albo nawet coś więcej. :)
Tyyyyyle radości!
Rachunek nie był ważny - tata Jot. nie musi wiedzieć :)
Polecamy. :) I dziękujemy najcudowniejszej Cioci za to, że jest z nami ciągle i zawsze i bez względu na wszystko. :*
(powinnyśmy zgłosić ten outfit do konkursu fashioniki - jest mega second-handowy!)
Lea:
Czapka- Reserved
Szalik- Zara (sh)
Marynarka -Name It (sh)
Sweter - H&M (sh)
Koszula - Zara (sh)
Spodnie-H&M (sh)
Trampki- Converse (sh - nowe (!) 3,50 zł)
20 komentarze
Moja Ukochana mała Lea! Dziękuję za odwiedziny, które uratowały mój dzień, tydzień, miesiąc! :) Były długo przeze mnie wyczekiwane i wytęsknione. Ale i tak nie wyobrażałam sobie, że będzie aż tak cudownie i miło i swobodnie ;) Zapraszam Was częściej moje Kobietki Ulubione :* !
OdpowiedzUsuńoch jakie fajne zdjęcia, fajne z was babeczki :P pozdr
OdpowiedzUsuńA dziękujemy! ;):P
Usuńślinka cieknie na widok tych babeczek ale mimo to i tak nie zmienie zdania na temat wrocławia,matko jak ja go nie cierpie-tylko przez Zoo i Ikea mnie tam ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńsłodka Lea!
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas na nowy post
Lea nie miałam okazji jeszcze odwiedzić Zoo, ale mamy zamiar niedługo to nadrobić :)
UsuńOch łaaał jakie pyszoty!!! :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja też odwiedzę kiedyś Wrocław, bo póki co to wywiało mnie do Paryża. Jak to mówią : swego nie znacie, cudze chwalicie ;))
Zapraszam do mnie:
http://krainapaozji.blogspot.fr/
Zapraszam po nominację do mnie :))
Usuńhttp://krainapaozji.blogspot.fr/
Dziękujemy bardzo ! Jak tylko uda nam się opanować laptopa, który działa jedynie w trybie awaryjnym postaramy się odpowiedzieć na pytania! :)
UsuńNie ma za co :) Zajrzałam do Was i bardzo mi się spodobało.
UsuńMam nadzieję, że i u nas znajdziesz coś ciekawego do poczytania / obejrzenia! By być na bieżąco można polubić moją stronkę na fb:
http://www.facebook.com/pages/Paozja/344932935616825?fref=ts
Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne posty!
Pięknie - taka reklama Wrocławiowi służy :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zaskoczyły Twoje łowy w s-h !!! Normalnie gratuluję sprawnej ręki do wyszukiwania perełek :)))
Pozdrawiamy
Dziękujemy bardzi ! W sh buszujemy głównie, gdy jest dostawa. Wtedy udaje nam się najwięcej wyłowić. Lea należy do dzieci, które rosną z dnia na dzień i niektóre rzeczy ma 2-3 razy na sobie, bo za sekundę robią się za małe, więc troszkę szkoda nam wydawać miliony na jej ubiór - dlatego też sh spisuje się tu najlepiej - i nie jest żal założyć koszulkę 2 razy, gdy kosztowała 2 zł . :)
Usuńale milusio tu u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńa post wyjątkowo smakowity :)
P.S. gdzie są takie SH gdzie można kupić takie świetne i tanie ciuszki???? :D
zazdroszczę!!!
Zapraszam do siebie! :)
http://islandofflove.blogspot.com/
Dziękujemy bardzo! U nas jest jeden, ale godzinę po otwarciu już nie ma po co iść, bo babeczki hurtowo wszystko biorą jak leci - pewnie na sprzedaż - niestety, bo nie raz sprzątnęły mi jeszcze lepsze kąski. :)
UsuńDlaczego ja jeszcze w tej muffiniarni nie byłam.... koniecznie muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPolecamy! :)
Usuńświetny post!!!! ale babeczki :) zazdroszcze convesików, grrr ;P :*
OdpowiedzUsuńMy mamy plan zwiedzić Wrocław w czerwcu ;)
OdpowiedzUsuńmama mia! gdzie Ty masz takie ciuchlandy?! zazdroszczę zdobyczy!!!
OdpowiedzUsuńa przez tego posta mnie na słodkie naszło:P
nie gadaj nawet,ze conversy znalazłaś w sh !!!!!!!!!!! takie piękne,nowe różowiutkie.... teraz to aż pękam z zazdrości!!!! jak tak mozna ! Wy to macie jakieś wypasione sh ! :))) no i te słodkości...serca nie masz kobieto,a ja od kilku dni chodzę z apetytem na cos slodkiego... Lenka ma super mamusię!:))
OdpowiedzUsuńTrampek i tych spodni zazdroszczę...nooo....
OdpowiedzUsuńDziękuję, że jesteś